poniedziałek, 2 grudnia 2013

słowa słowa słowa


kolejny raz wracam z pracy po 17. rano miałam mnóstwo siły i wielkie plany na popołudnie. stres stres stres, przeklęty. napięcie, a potem człowiek pęka jak balonik i uchodzi powietrze, a razem z nim chęci. później czas na dobrą kolację, taką fit, czyli jajko na twardo, wędzony łosoś i pełnoziarniste bułeczki, mniam - wieczór uratowany. jeszcze sterta wiadomości z ekranu, żeby wiedzieć. kilka pięknych chwil na rozmowę, małą sprzeczkę. mogę teraz coś napisać. posłuchajmy razem muzyki ... kochanie?


xxx dobranoc

niedziela, 13 października 2013

mountains


zmęczenie fizyczne sprzyja odpoczynkowi. kawa z widokiem na góry ... mogłabym tak codziennie. człowiek zastanawia się na szczycie nad bałaganem zostawionym na dole. nie chce się wracać.


jest pięknie xxx

czwartek, 15 sierpnia 2013

praca


od poniedziałku do piątku w każdym z tygodni wcielam się w rolę pracownika biurowego. mam komfort rzadkiego, bezpośredniego kontaktu z petentami. ostatnio miałam na sobie intensywnie różową bluzkę, grafitowe spodnie i ciemnozielone buty (wszystko zara). po pracy zdążyłam zrobić kilka zdjęć. bardzo lubię ten zestaw, jest wygodny, elegancki i świeży.





troszkę gimnastyki :)





miłego dnia :)

wtorek, 13 sierpnia 2013

pantereczka


projektanci czerpią inspiracje z ubarwienia zwierząt. wystarczy jeden element garderoby, aby przełamać zwykły strój. w oko wpadły mi buty w panterkę (reserved) i szybko przekonałam się, że to dobra inwestycja. spodnie i zwykły czarny t-shirt z tymi butami nabierają charakteru. jessica biel już dawno skorzystała z tego rozwiązania. poniżej kilka moich zdjęć i pięknej aktorki. oczywiście, ... zapomniałabym o nowych okularach, które dostałam w prezencie na urodziny (bvlgari).

 

co myślicie ?




ciao xxx

niedziela, 11 sierpnia 2013

mikro urlop


ostatnie pól roku było bardzo intensywne, zapomniałam nawet, że mogę mieć własne plany, spełniać marzenia. postanowiłam to zmienić, zainwestować w czas dla siebie. rzeczy banalne przynoszą czasem więcej radości niż wyszukane. na początek może morze.




xxx

niedziela, 7 lipca 2013

bez dna


rzeczy pozostaje coraz mniej, ale na początku byłam przerażona. otwierając kolejne szafki uświadomiłam sobie, że moja mama była zbieraczem. bluzki, swetry, spódnice, sukienki, kamizelki, marynarki, płaszcze i inne części garderoby, a przecież miałam przejrzeć tylko ubrania. minął już chyba ósmy dzień mojej batali z przeszłością, a ja dopiero w połowie. przedzieram się codziennie po pracy przez zgromadzone epoki. segreguję, wyrzucam, oddaje, czasami płaczę, przytulam i zatrzymuję w nadziei, że zatrzymam to co już uleciało. nie ma czasu na sentymenty, wszystkiego nie zostawię. pomyślałam, że jedną z bardzo ważnych w życiu rzeczy, która nas definiuje są ubrania.

niedziela, 30 czerwca 2013

i wieczory też


poranki są teraz wyjątkowe, zielona herbata ma cudowny smak, każdy dzień. modlitwy mają znaczenie, słowa pełniejsze, a przecież takie samo życie. dziękuję Ci za ten smak.


xxx

środa, 26 czerwca 2013

skąd ten bląd?


każda z nas chciałaby choć raz spróbować radykalnej zmiany koloru włosów. potrzebowałam, przefarbowałam.
mój pierwszy raz ...


... z tyłu.

niedziela, 23 czerwca 2013

dzień taty


pomagam w przeprowadzce. wybierzemy płytki do przedpokoju, drzwi do łazienki i sypialni. spakowałam już karton materiałów ze studiów. jeszcze pełno rzeczy, które będę musiała zostawiać za sobą z sentymentem. kiedyś to miejsce było dla mnie domem moich rodziców, przeszłością, do której wracałam, bezpieczeństwem. teraz wspomnnienia choć szczęśliwe zadają ból. pójdziemy jutro na lody.

żeby nie było tak ponuro poniżej moja stara fryzura.


piątek, 21 czerwca 2013

nieobecność


spokojny i ciepły wieczór, truskawkowy mix, w tle mecz siatkówki.
mam czas. ostatnio było bardzo trudno. choć ciężko mi pisać wyjaśnienia, to ostatni, aż styczniowy wpis chyba zobowiązuje. mam nadzieję, że dziś nie jest zbyt szybko dla mnie.

czy zdążyłam być dla Ciebie
zanim zgasło światło
pusto

mamo

niedziela, 6 stycznia 2013

o słodka ironio



codzienność to praca, powroty do domu, kolacje, odwiedziny u mamy, muzyka, film, zdjęcia, rozmowy, zmartwienia, radości. codziennie.


klasycznie na biało, z żabotem, czarne spodnie, białe kolczyki, czarne botki.
dobranoc ...

czwartek, 3 stycznia 2013

groszki i różowe korale


ostatnie deszczowe dni skłoniły mnie do założenia koloru,
delikatny róż oraz białe groszki na niebieskim tle,
słodki żakiecik z baskinką, korale, dziewczęcość.






xxx

wtorek, 1 stycznia 2013

wspomnienia ...


odrobina szczęścia z ubiegłeo roku uchwycona w nieruchomych obrazach,
piosenka lany oraz ciepłe kakao. odpoczywam.










p. s. żegnaj 2012